niedziela, 22 listopada 2015

Pierniczki

Byłam w lidlu, wszystko co zaplanowałam kupić kupiłam i tym samym prezenty dla młodego już mam:) Muszę przyznać, że super są te drewniane zabawki a i cena adekwatna, więc jestem bardzo zadowolona.
Prezenty są teraz czas piec pierniczki. Macie jakieś sprawdzone przepisy, może dodajecie jakiś "specjalny"  składnik? Ja mam taki przepis:
- 2 szklanki mąki
- 2 jajka
- 3/4 szklanki cukru
- łyżka masła
- 2 łyżki miodu
- płaska łyżeczka sody
- łyżeczka przyprawy do piernika.
Może podpowiecie co dodać by pierniczki były jeszcze pyszniejsze? Liczę na podpowiedź. Pozdrawiam

środa, 18 listopada 2015

Lidl

Czy ktoś jutro wybiera się do Lidla?  Myślę, że warto, zobaczcie jakie cuda:
http://www.lidl.pl/pl/oferta.htm?id=904

niedziela, 15 listopada 2015

Jestem

Nie było mnie tutaj ponad pół roku...bez komentarza.
A ile się zmieniło w tym czasie. W skrócie tylko powiem, że Młody ma już ponad rok, chodzi, a raczej biega :) Jest żywym srebrem, nawet minutki nie posiedzi, jest bardzo żywiołowy i niezmiennie przynosi nam mnóstwo radości.. Wiadomo nie zawsze jest kolorowo, np. teraz zamiast spać w swoim łóżeczku ( bo łóżeczko było już oswojone i lubiane) to śpi sobie w salonie, bo chyba już nie lubi być sam, to chyba coś z tym lenkiem separacyjnym, albo zęby, albo wszystko inne :) Przyczyny już nie szukam, mam nadzieję, że samo przejdzie. Wiem, wiem to bardzo optymistyczna wersja. Ogólnie jest bardzo dobrze, choć nieraz brak siły, cierpliwości, to uśmiech Młodego potrafi zdziałać cuda.
Tyle ogólników, postaram się pisać z dnia na dzień co i jak. A może jakiś temat szczególnie Was interesuje, może chcecie żebym opisała coś "jak to u Nas było" np. z ząbkowaniem, jedzeniem, zabawą....? Czekam na propozycje. Pozdrawiam        

wtorek, 21 kwietnia 2015

Moda dla malucha

Patrzę na mojego malucha i stwierdzam, że ma lepsze ciuchy ode mnie. I wszystko takie ładne...Uwielbiam kupować mu ubranka a najczęściej robię to w sh. Jaka jestem szczęśliwa po wizycie w takim miejscu. Przeważnie wychodzę z reklamówką fajnych, firmowych i niezniszczonych rzeczy, za które płace góra kilkadziesiąt złoty, potem tylko pranie i mogę stroić mojego małego mężczyznę. Bardzo rzadko kupuje nowe rzeczy, a jeżeli już to najczęściej w Pepco, Młody tak szybko wyrasta z ubranek, że nie widzę sensu kupowania np. spodni za 50 zł, no i po prostu mnie na to nie stać. Muszę jednak przyznać, że podobają mi się i to bardzo te wszystkie ubranka szyte ręcznie, robione w małych ilościach, z super materiałów, w fajnych wzorach, przeglądam te strony, zachwycam się, a potem niestety schodzę na ziemie. Tak to u Nas wygląda, ale mimo to muszę się pochwalić, że bardzo często słyszę jak to mój synek ślicznie wygląda, jaki ładny sweterek, spodenki czy bluzka, a jak mówię skąd mamy te rzeczy to jest wielki szok i to lubię najbardziej.

środa, 8 kwietnia 2015

ROZRABIAKA

Słodkie lenistwo, siedzimy z Młodym, nigdzie się nie spieszymy, nic nie robimy. Święta szybko minęły, całe dnie poza domem, trochę się tego bałam, ale Młody spisał się na medal. Tyle nowych twarzy, nowe miejsca - wszystko dzielnie zniósł. Teraz pełza po podłodze i gada do zabawek:) Zastanawiam się jak to jest z raczkowaniem, kiedy mam się tego spodziewać? Póki co Młody usilnie podnosi tułów i niekiedy uda mu się unieść tyłek, albo robi "łódeczkę" no i porusza się głównie do tyłu lub w kółko. Codziennie widzę postępy i jestem z niego taka dumna, a najfajniejsze jest to, że Młody też ma radochę ze swoich nowych umiejętności. I pomyśleć, że jeszcze niedawno tylko leżał i nawet na boczki się nie obracał. A teraz szaleństwo, nawet na rękach spokojnie nie posiedzi, bo musi wszystko co w zasięgu dotknąć, złapać i najlepiej wsadzić do buzi; na pleckach też nie poleży, odłożony zaraz obraca się na brzuszek bo ta pozycja daje mu więcej możliwość do rozrabiania; rzuca zabawkami, ściąga wszystko ze stołu, piszczy, krzyczy i frustruje się jak czegoś nie może dosięgnąć, już nie wspominając o tym co wyprawia w swoim łóżeczku:) Już jest z Nim wesoło, a co będzie dalej? Chyba nawet na chwilę nie będę mogła Go zostawić. A jak tam Wasze dzieciaczki, też od małego lubiły sobie porozrabiać? 

wtorek, 31 marca 2015

Bo młody śpi z rodzicami:)

U nas właśnie tak jest, młody prawie od początku śpi z Nami. Oczywiście nasłuchałam się, że już nie oduczę, że jak to tak, przecież ma swoje łóżeczko i tam powinien spać. Ja wiem, może to i racja, ale ja po prostu  uwielbiam jak on jest tuż obok mnie, wtedy i ja i on śpimy spokojnie. Pewnie kiedyś przyjdzie czas, że zapragnę żeby spał sam, póki co nie jestem na to gotowa. Czy to takie dziwne, czy ze mną jest coś nie tak?

poniedziałek, 30 marca 2015

Brak mocy

Wstałam rano z planem wielkiego sprzątania - pranie, wycieranie, układanie...itd itp. No i tak miałam robić, że hej! Nawet ubrania chciałam we wszystkich szafkach poukładać! A co udało mi się zrobić do tej pory? Kawę. Normalnie spojrzałam przez okno, deszcz leje, wiatr hula, a ja nie mam mocy, więc postanowiłam sobie odpuścić, taki ze mnie dzisiaj leń;) Sprzątanie nie zając:)